- Kategoria: Lekcje konstrukcji odzieży
- Opublikowano: 18 maj 2015
W ostatnim odcinku nie pokazałam Wam gdzie znajdują się zaszewki modelujące nasz kaptur. To był taki celowy zabieg, aby utrudnić Wam zagadkę położenia kaptura. Czy utrudniłam tym? Może tak, może nie. Najważniejsze, aby teraz wszystko dorysować i wymodelować pierwszy kaptur.
Przypomnę na początku, że jest to już trzecia część serii. Dwie poprzednie warto przeczytać, aby poznać ten kaptur nieco bliżej. Pierwsza i druga część są do Waszej dyspozycji.
Zaszewka modelująca kaptur do czubka naszej głowy została poniżej narysowana na czerwono. Jedyne, czego nie zdradziła dotychczas to długość ramion zaszewki, które tak naprawdę powinniśmy dopasować do naszej głowy. Na początek przyjmijmy, że długość tej zaszewki jest równa 8 cm, nie obawiajmy się jednak poprawić tego na przymiarce.
Poniżej widzimy ramiona drugiej zaszewki. Jej wysokość oraz szerokość zaznaczyliśmy już w poprzednim odcinku i chociaż o tym Wam nie powiedziałam, to ta zaszewka będzie znajdować się dokładnie w tym miejscu.
Teraz możemy przejść do modelowania naszego kaptura. Na początek podkrój, który prawie pokrywa się z podkrojem dekoltu z przodu. Prawie, gdyż modelujemy około 1,5cm poniżej dekoltu w okolicach środka przodu oraz płynnie przechodzimy do dekoltu mniej więcej w połowie. Stąd aż do ramienia obie krzywe pokrywają się.
Modelujemy otwór kaptura, przez który będziemy mieli przyjemność wystawiać głowę na świat. Wstępnie mieliśmy w tym miejscu pomocniczą linię, jednak ten kawałek modelujemy krzywikiem według poniższego wzoru.
Teraz przeistaczamy się w leniwca i z dekoltu tyłu odbijamy sobie podkrój (ten zielony) i przesuwamy go w dół i w bok w taki sposób, aby jego lewy koniec spotkał się z zaszewką. Pamiętajcie, aby nie obrócić tej linii a jedynie ją przesunąć w pionie i w poziomie.
Zabieramy się za modelowanie tyłu kaptura. Zgodnie z poniższym obrazkiem prowadzimy czerwoną krzywą od przesuniętego podkroju tyłu aż do górnej zaszewki. Pamiętajmy, aby nasz kaptur spotkał się z końcem pomocniczego odcinka widocznego mniej więcej w połowie wysokości czerwonego kształtu.
Ostatni krok to wymodelowanie kształtu kaptura od zaszewki do środka przodu. Zauważcie, że na środku przodu kaptur został wymodelowany do dołu jednego z pomocniczych odcinków. Wszystkie były nam potrzebne, żadna nie została narysowana bez powodu.
W tym kroku nie stanie się nic więcej. Jedyne, co zrobiłam, to pokolorowałam na szaro wstępnie przygotowany kaptur. Widzicie gdzie powstał?
Oto nasz kaptur. Jedyna rzecz, która pozostała w nim do poprawienia to kształt zaszewki. Możemy przyjąć, że nasza głowa jest zbliżona kształtem do kuli, dlatego zaszewki powinny kapturowi nadawać taki kształt. W związku z tym zobaczcie jak wygięłam ramiona zaszewki w kapturze końcowym pokolorowanym na szaro.
Za tydzień kaptur z kołnierzem. Fajnie, nieprawdaż?
A na deser nasza jednooka Dajana w kapturze. Troszkę musicie sobie wyobrazić, jak będzie wyglądał przyszyty do bluzy lub sukienki. Dajana ma za długą szyję, aby ubrać jej cokolwiek damskiego. Kaptur nie został wykończony i nie posiada dodatków na podłożenie czy jego przyszycie. Wszystko po to, abyście mogli obejrzeć jego kształt.
Komentarze
Prawdę mówiąc to bardzo mi zależy na konstrukcji kaptura takiego jak są w "płaszczu z kapturem" i "sukience z kapturem w super rozmiarach".
Chcę uszyć płaszczyk z imitacji kożuszka , który nie lubi poprawek.
Mam niesymetryczne ramiona ( różnej długości i wysokości) i różne podkrojenie tyłu, więc muszę wymodelować osobno pokrojenie prawej i lewej strony kaptura.
Stąd prośba o konstrukcję tego typu kaptura.
Okazalo sie. Czapki z glow i sle podziekowania. Cos mi sie wydaje, ze ta sukienka moze byc hitem tego lata ;)
To się okaże za godzinę i dwie minuty
Hahaha! Cos za latwo poszlo, znaczy sie bedzie stopniowanie :)
Ja dodatkowo mam wrażenie, że to się nie tylko ubija, dodatkowo rozpycha jakoś na boki. I to właśnie jest niesprawiedliwe.
Pewnie jak się do wieczora ubija, to ledwo 162 jest ;) Ale Anna R dobrze mówi. A 168 to już sobie tez jakoś ogarnę ;)
Zlecenie przyjęte
Ps. To mowie ja- krasnal 150cm wzrostu w kapeluszu
jesli ciecia w miare klasyczne, to ja poprosze w rozmiarze posrednim (168) co by i wysokim i niskim latwo bylo zestopniowac. A jesli sa jakies wydziwiasy, luki, drobne elementy, etc, to ja proponuje wszystkie rozmiary od krasnali az po guliwery, zeby kazda miala kiecke na lato :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.