- Kategoria: Wydarzenia ze świata mody
- Opublikowano: 24 czerwiec 2015
Dom mody Chanel jest znany chyba wszystkim, którzy chociaż raz zainteresowali się modą. Osobiście, gdybym była niewolnikiem jakiejś marki, raczej nie byłaby to ta konkretna. Pokażę Wam po prostu, co mi się nie podoba.
Wszystko, co dziś przeczytacie, jest moją osobistą opinią. Ale tak to jest, że czasem człowiek musi podzielić się swoimi trzema groszami z innymi. Zacznę od obrazka, który rozczulił mnie najbardziej. Z widokiem tego bolerka nie mogę pogodzić się do tej chwili. Zgłaszam oficjalny sprzeciw przeciwko tej kombinacji.
Baskinka z kieszeniami wygląda mi na fartuszek do zbierania jabłek w sadzie. Chociaż nie, ja bym tam wkładała orzechy laskowe a gdzieś na dnie ukryła dziadka do orzechów.
Wielkiego Ptaka się boję. Nie napiszę o nim niczego złego, bo najbardziej na świecie lękam się jego skrzydeł. Przez chwilę zastanawiało mnie, co go wyskubało na tułowiu, ale lepiej nie wiedzieć, że istnieje coś bardziej przerażającego, co się nie bało i dopadło Wielkiego Ptaka.
Na studiach mijałam na korytarzu takiego mężczyznę. Był o dwa lub trzy lata młodszy ode mnie i przynajmniej pół metra wyższy od mojej szkolnej rudej przyjaciółki. Zawsze nosił szary rozciągnięty sweter. Dlaczego ten nieznajomy młodszy mężczyzna przypomniał mi się po obejrzeniu tego zdjęcia? Otóż ten jego szary sweter miał za długie rękawy. Chyba nigdy nie zobaczyłyśmy z rudą jego dłoni, nawet spekulowałyśmy, że ma tam pewnie jakieś szpony. A tu widać nasz szkolny bohater wyprzedzał trendy.
Sam pokaz przygotowany został w taki sposób, że czułam się jak we włoskiej kawiarni. To akurat było całkiem miłym odczuciem. Tylko ta pokojówka poniżej jakoś mi tam nie pasowała. Może się zagubiła.
To, co było powyżej nie przypadło mi do gustu. Jednak poniższa sukienka jest czymś, co z przyjemnością założyłabym dziś do pracy. Jest długa, w pięknych kolorach i z fajnymi dodatkami. Ale to nic w porównaniu z czarnym kołnierzem. On jest po prostu przepiękny. Nie mogę o nim zapomnieć od jakiegoś czasu. Czy podzielacie moje zdanie? Czy chciałybyście uszyć sobie żakiecik o tak cudnych klapach?
Nie wiem, czy to było zamierzone. Raczej nie. Ale ktoś wypuścił na wybieg modelkę ubraną w całkiem zgrabny zestaw (przynajmniej od pasa w górę był fajny). Tylko nie powiedział jej chyba, dokąd zmierza. Wygląda nieco tak, jakby "gibała się" w jakiś dziwny rytm w całkiem innym kierunku niż inni ludzie. Ot taki detal, który mi zepsuł oglądanie tego pokazu. Jeżeli chcecie to zobaczyć na skróty, to polecam obejrzeć film od 14:30.
Na koniec zachęcam do obejrzenia całego filmu. Chciałabym również, abyście powiedziały, co Wam się podobało lub nie w tej kolekcji. Bo przecież może nam się podobać lub nie, nawet, jeżeli kolekcja jest tak znanej marki, nieprawdaż? Czy może mylę się i znana marka zobowiązuje wszystkich do wielbienia z automatu? Oto link do filmu, który widzicie poniżej.
>
Pamiętajcie proszę, że jeśli mi coś nie leży, w sensie nie podoba się, to Wy możecie mieć zupełnie inne zdanie. Ciekawa jestem jak Wam się podobały te kreacje, które mi nie koniecznie. A może coś innego z tego pokazu uważacie za fantastyczny ciuch lub wręcz przeciwnie.
Komentarze
Ilu górali ma synów, którzy robią to co ojciec :) I to z zamiłowania, dziecko dorasta przy rodzicach i chce często robić to co któreś z nich :) Moja najmłodsza córka już mi siedzi na kolanach i wpycha paluchy pod igłę
Papavero, ja odpadam jezeli chodzi o pieluchy, z moich wyjść nie mogę ;)
Myślisz, że przekazujemy dzieciom w genach umiejętności i talenty? To ja chyba muszę zadbać o przyszłość papavero w postaci jakiejś dwunastki konstruktorów. Oczywiście, jak mi pomożecie przy pieluchach
Gdyby zakochał się w kobiecie a nie swojej kotce czy młodzieńcach, to być możne byłby spadkobierca z jego talentem, a tak to nie wiadomo co będzie. Nie orientuję się, bo nie śledzę, ale czy Versace się zmieniło po śmierci jego stwórcy?
Oglądałam kiedyś ten pokaz i zwróciły moją uwagę buty, bo miałam takie same kolorystycznie, tylko że płaskie.
Ja to często widzę na ulicy. Takich niemęskich mężczyzn. Fajnie, jak facet jest zadbany, ale gdy traci męskość poprzez strój to już nie jest dobrze. Podoba mi się, jak ludzie eksperymentują modą. Ale jak widzę trzy osoby, i trudno mi określić płeć na pierwszy rzut oka, to wiem, że się chyba starzeję po prostu, bo mi się wewnętrznie marudzenie babcine włącza
Kołnierz cudny. A baskinka z kieszeniami...podobne kieszenie są na Papavero, tylko w spódnicy, są większe, nie wiem czy się nie nazywa ta spódnica z oślimi uszami?
Dotrwałam do 18 minut filmu i 11 sekund. Nie podobają mi się płaszcze z tych mikro poduszeczek. Ale pomysł fajny na pokaz.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.