zabrałam się za krzesła

    100% (0 głosów)
    1923 wyświetlenia

Komentarze

katkos123
#7 katkos123 2016-02-19 19:06
Cytuję papavero:
...Na obronę kotka ma tylko to, że mieszkała przez chwilę w schronisku, a wcześniej ktoś ją bardzo poturbował. Ma gorsze schizy niż to drapanie.

No to miala kotka kupe szczescia, ze trafila w tak dobre rece i jej schizy ktos rozumie. Moja Pysia byla bezdomna, bala sie dotyku i miala chorobe sieroca (ze stresu ssala sobie ogon), ale po 15 latach dobrego traktowania te objawy przeszly. Takze jest nadzieja :lol: .
KamilaKasz
#6 KamilaKasz 2016-02-19 18:57
Cytuję papavero:
Cytuję katkos123:
Cytuję KamilaKasz:
na każdym z dziesięciu, okazało sie, że są z prawdziwej skóry :sad:

Bardzo prosze mi tu nie szkalowac kociego towarzystwa :cry: ,


O tak oczywiście. Koty są niewinne. Na przykład mój fotel sam sobie to zrobił. Ta kocica nie miała z tym absolutnie nic wspólnego, ona nawet próbowała przekonać fotel, aby sobie tego nie robił.


Na obronę kotka ma tylko to, że mieszkała przez chwilę w schronisku, a wcześniej ktoś ją bardzo poturbował. Ma gorsze schizy niż to drapanie.

tak to z kotami jest, nasze tez z drugiej reki, kotka n iczego nie niszczy a kocurek drapie ci sie da
KamilaKasz
#5 KamilaKasz 2016-02-19 18:55
moje kotki przyszly raczej starsze, wtedy nie mielismy tych krzesel, tylko drewniane, a winowajca calego tego zniszczenia byl ten sliczny kocur z mojej profilowej fotki
papavero
#4 papavero 2016-02-19 18:54
Cytuję katkos123:
Cytuję KamilaKasz:
na każdym z dziesięciu, okazało sie, że są z prawdziwej skóry :sad:

Bardzo prosze mi tu nie szkalowac kociego towarzystwa :cry: ,


O tak oczywiście. Koty są niewinne. Na przykład mój fotel sam sobie to zrobił. Ta kocica nie miała z tym absolutnie nic wspólnego, ona nawet próbowała przekonać fotel, aby sobie tego nie robił.


Na obronę kotka ma tylko to, że mieszkała przez chwilę w schronisku, a wcześniej ktoś ją bardzo poturbował. Ma gorsze schizy niż to drapanie.
katkos123
#3 katkos123 2016-02-19 17:46
Cytuję KamilaKasz:
na każdym z dziesięciu, okazało sie, że są z prawdziwej skóry :sad:

Bardzo prosze mi tu nie szkalowac kociego towarzystwa :cry: , bo zaden z moich podopiecznych nigdy - przenigdy nie zniszczyl zadnego mebla, zaslony, drzwi etc. A mialy moje kociambry na pokuszenie najrozmaitsze materialy (takze skora), ksztaly i lokalizacje i przez kilka pierwszych lat swego zycia nie wychodzily na dwor. To kwestia ulozenia kota, ale mamy na to tylko kilka pierwszych tygodni jak sie kot zjawi w domu (o czym malo kto wie :eek: ). Moge polecic kilka dobrych ksiazek o tym jak przygotowac sie (i swoj dom) na pojawienie sie kota. No i polecam oczywiscie posiadanie kota :lol: .
KamilaKasz
#2 KamilaKasz 2016-02-19 12:04
na każdym z dziesięciu, okazało sie, że są z prawdziwej skóry :sad:
papavero
#1 papavero 2016-02-19 12:00
Kocia praca widzę miała miejsce.

Ostatnio dodane przez KamilaKasz